W nauce języka obcego ważnym jest wybór odpowiedniej metody, chociaż najwięcej zależy od naszego wysiłku, determinacji i systematyczności. Niektóre triki pozwalają uczynić naukę języka zajęciem znacznie przyjemniejszym i – co najważniejsze – bardziej efektywnym. Jedną z takich metod są mapy myśli.
Czym są mapy myśli?
Mapy myśli to diagramy, czyli uproszczone graficzne schematy, które porządkują informacje związane z danym tematem. Te rysunki działają na zasadzie skojarzeń, jakie w naszym mózgu wywołują pewne słowa-klucze. Żeby jeszcze bardziej usprawnić proces zapamiętywania, do tworzenia map myśli stosuje się różnorakie kolory, czcionki i kształty – wszystko, co stymuluje nasz mózg i pobudza wyobraźnię.
Dlaczego to działa?
O wysokiej skuteczności, jaką dają w nauce języka obcego mapy myśli, bardziej decyduje proces ich tworzenia niż późniejszego odczytywania. Zauważmy, jak wiele angażujących czynności musimy wykonać, aby taką mapę myśli stworzyć – należy dobrać hasła, wymyślić połączenie między nimi, zaplanować ich rozmieszczenie, a do tego opatrzyć je odpowiednimi kolorami, kształtami czy nawet rysunkami. Takie działanie pobudza nasz mózg na wielu polach, dzięki czemu zdecydowanie łatwiej i na dłużej zapamiętujemy dane słownictwo.
Zalety korzystania z map myśli
Mapy myśli dają ogromne korzyści na trzech głównych polach – przyswajania, porządkowania i zapamiętywania. Możemy powiedzieć, że dla naszego mózgu to bardzo dobre narzędzie do efektywnego zarządzania informacjami. Ucząc się w ten sposób, zyskujemy kompleksowy obraz zagadnienia – na przykład rodziny słówek lub danego czasu gramatycznego – patrząc na niego od ogółu do szczegółu. Widzimy, które informacje są najważniejsze, a które mniej istotne. Możemy podzielić informacje zgodnie z tematem lub wręcz przeciwnie, starać się znaleźć nieoczywiste połączenie pomiędzy dwoma wyrazami. To bardzo dobra gimnastyka dla naszego mózgu.
Jak tworzyć mapy myśli?
Najpierw określamy temat naszej językowej mapy myśli – niech to będą na przykład „zwierzęta”. Piszemy to słowo dużymi literami na środku kartki. Następnie tworzymy poszczególne kategorie – na przykład „domowe”, „hodowlane”, „dzikie” albo „ssaki”, „ptaki”, „gady” itp. Każda z tych podkategorii powinna mieć właściwy dla siebie kolor. Kolejny krok to dopisanie poszczególnych gatunków zwierząt do każdej z kategorii – wskazanym jest robienie rysunków, znaków specjalnych, zapisywanie wymowy czy związków frazeologicznych z danym słowem. Taką mapę myśli warto czytać kilka razy dziennie przez kilka dni, a potem co jakiś czas do niej wracać.
Najnowsze komentarze