Język hiszpański jest językiem pełnym różnorodnych dialektów, nie tylko w zasięgu całego świata, ale również w obrębie samej Hiszpanii. Jednak najbardziej znamienne różnice występują pomiędzy wersjami hiszpańskiego w Hiszpanii, a w innych krajach hispanojęzycznych, takich jak Kolumbia, Meksyk, Chile czy Urugwaj. W przypadku hiszpańskiego podział geograficzny przyczynił się również do powstania podziałów językowych. Różnice zachodzą na wielorakich poziomach budowy języka – leksykalnym, morfologicznym (odmiana wyrazów) i fonologicznym.

Odmienne słownictwo

Język to żywa struktura, która zawsze szybciej ewoluuje w swej mówionej odmianie, niż w pisanej. Dlatego różnorodne dialekty języka hiszpańskiego różnią się od siebie na poziomie słownictwa, a zwłaszcza tego stosownego w mowie potocznej. Inaczej będzie nazywał się „autobus” w Hiszpanii (autobús), inaczej w Meksyku (guagua). Fasola ma w hiszpańskim ogólnym przynajmniej kilka określeń (judía, habichuela, frijol), podobnie jak awokado. Znamiennym dla Ameryki Południowej jest zrezygnowanie z użycia czasy Pretérito Perfecto – czasu przeszłego dokonanego, który odnosi się do niedalekiej przeszłości, na rzecz Pretérito Indefinido, czasu przeszłego bardziej „ogólnego”. Tam, gdzie Hiszpan wstawiłby czas Pretérito Perfecto (np. Przed chwilą zamknąłem okno), Meksykanin czy Kolumbijczyk użyje Indefinido.

Na poziomie wymowy

Mimo, że hiszpański, jakim posługują się Hiszpanie, posiada kilka wyraźnie odmiennych dialektów (przez niektórych uważanych nawet za odrębne języki, jak język kataloński czy walencki), to stopień zróżnicowana jest i tak nieznaczny w porównaniu z tym, jak bardzo różnią się dialekty stosowane w Ameryce Południowej. W Kolumbii na przykład występują dialekty o zasięgu lokalnym, które rozwijały się na tyle niezależnie, że mieszkaniec jednego regionu brzmi jak prawdziwy Kolumbijczyk, podczas gdy drugi posługuje się hiszpańskim, jakby przez całe życie mieszkał w Kastylii. Charakterystycznym dla Ameryki Łacińskiej jest wypowiadanie głoski „c” poprzez wymowę nazywaną seseo. Polega to na wymawianiu „c” przed „e” oraz „i” jako „s„, a nie jako dźwięk zbliżony do angielskiego „th” (jak zwykło się robić w odmianie kastylijskiej).

W Argentynie dochodzi natomiast do zjawiska nazywanego žeismo. Jest to zastąpienie głoski „ll„, która coraz częściej jest czytana jak polskie „j„, dźwiękiem przypominającym polskie „ź„. Ciekawa odmiana hiszpańskiego panuje też chociażby na Dominikanie. W użyciu pozostają tam bowiem niektóre formy tzw. spanglishu, czyli mieszanki hiszpańskiego i angielskiego. Przykładem jest czasownik „chequear„, który przyjmuje typową dla hiszpańskiego końcówkę, jednak jest podstawą jest angielskie „to check” – czyli „sprawdzać„.